Podróże Kotołaka ciąg dalszy... - Spotkanie z krasnoludem

Przemierzając las usłyszał odgłosy walki i jęki bólu. Gdy dotarł na miejsce, okazało się że banda zbójów zasadziła się na podróżującego krasnoluda. Może i paru już sprał ale wszystkim nie da rady...


Tym razem Pracownia Kotołaka przynosi wam krasnoluda klanu Białych Bród!

 
Maskota ponownie wykonana z filcu, wypełniona zarówno granulatem styropianowym jak i ścinkami filcu pozostałego z wykrojów.

Tym razem pokusiłem się na odrobinę fantazji przy maskotce i postanowiłem wykonać brodę z wełnianych nici, które powiązałem u podstawy tak aby przypadkiem nie powypadały.
 W Przypadku twarzy krasnoluda postanowiłem nadać trochę przestrzenności przez co nos jest wypukłym guzikiem, a brwi odpowiednio powiązaną wiązką wełny.


Bardzo cieszy mnie rynsztunek naszego przyjaciela (w zasadzie tarcza i hełm, ale i tak dobrze), który za wyjątkiem młota możemy zdjąć. Kto wie może to kolejny krok by tworzyć coraz ciekawsze maskotki 😺




W każdym bądź razie efekt bardzo mnie cieszy, zwłaszcza, że praca bardzo mi się dłużyła przez natłok innych zdarzeń. Szczęśliwie znów jesteśmy w siodle 😸
Jak myślicie, kogo jeszcze przyjdzie im spotkać na swojej drodze?


Po tym jak nasz bohater pomógł krasnoludowi pokonać bandytów, postanowili dalszą część podróży przebyć wspólnie. Na dwóch wojów byle chłystek się nie targnie!

Komentarze

  1. Świetna maskotka, kojarzy mi się z "Władcą pierścieni" Tolkiena :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja Ci takiego bohatera na biegowych trasach nie spotkałem, chociaż trochę kilomtetrów już pokonałem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie nie te lasy... a może trzeba biegać po kopalniach Oo

      Usuń
  3. Fajne ma wpisane zdziwienie na twarzy XDD aryjski krasnal :P
    Pozdrawiam Mono Noke ta od opowiadań XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okej... niebieskie oczy, blond włosy... teraz ogarnąłem, że jego pierwsze zdjęcie nie jest najlepsze XP

      Usuń
  4. Bardzo ładnie wykonany krasnal :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A mi ten Wojownik kojarzy się ze Skarbkiem którego można spotkać w kopalni... tylko musiałby mieć latarenkę w ręku...
    pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Niesamowite... jaki ty masz fach w ręku! Toż to prawdziwy talent! Podziwiam Cię za ta cierpliwość i szczegółowość, ja bym się pewnie w połowie poddała. Od kiery robisz takie cuda? :)
    Pozdrawiam cieplutko myszko :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W zasadzie to tak aktywniej ze dwa miesiace... serio. Wcześniej tylko sporadycznie szylem na okazje sowy i grubego kota.

      Usuń
  7. filc to świetny materiał dla Kreatywnych!
    i ja zbieram ścinki (do słoja je, do słoja)
    by potem użyć np. do poduszek - a granulat
    nie daje mi spokoju - bo chodzi za mną do
    zrobienia Rango Bohater Z Przypadku - gdzie
    i w jakiej formie można nabyć DUŻE ilości
    takiego wypełnienia???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam wyszukanie na allegro "kulka silikonowa" ;) Można trafic calkiem tanio, a w dużych ilosciach. Takie tam ostatnie odkrycie lepsze od granulatu styropianowego.

      Usuń
    2. dzięki! i jeszcze zapytam, bo pęknę:
      co to i skąd ta ODJAZDOWA tapeta, tło
      bloga? można obejrzeć całość? CUDO!

      Usuń
    3. Nasz koteczek :) dziękujemy za tak dużą ilość komentarzy. Zaskoczyłaś nas :)

      Usuń
  8. Jejku, świetna jest ta maskotka! Mega oryginalna i świetnie wykonana :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne są te kukiełki:)!

    OdpowiedzUsuń
  10. W takich momentach zastanawiam sie, czy nie lepiej rzucić sklepy i kupować zabawki prywatnie. Coś innego, oryginalnego.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ha, ha, genialny krasnolud ;D. Masz chłopie dar, trzymaj się i rozwijaj go!
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ha, ha, genialny krasnolud ;D. Masz chłopie dar, trzymaj się i rozwijaj go!
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  13. świetny, jak z powieści Tolkiena:)

    OdpowiedzUsuń
  14. widzę że do szycia maskotek masz więcej doświadczenia ode mnie;)

    świetny krasnolud:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz